Talbot – zapomniany sojusz brytyjsko-francuski

Samochody Talbot z trudem są kojarzone przez starszych miłośników motoryzacji. Prawdopodobnie pamiętają oni ostatnie, niezbyt zgrabne modele tego producenta. Jednak w portfolio miał on również naprawdę udane auta, dlatego warto go poznać!

Marka Talbot skończyła dość marnie, ale trzeba przyznać, że podczas swojej długiej historii przeżywała kilka naprawdę świetnych okresów i może pochwalić się kilkoma sukcesami. Już przed pierwszą wojną światową zapisała się na kartach historii, produkując pierwszy samochód zdolny do przejechania ponad 160 kilometrów w ciągu jednej godziny. Chociaż Talbot swoje istnienie rozpoczął w Wielkiej Brytanii, to bardzo silnie związany jest również z Francją – co nie zawsze wychodziło mu na dobre. Długo związany z rajdami samochodowymi, ostatecznie skończył jako submarka w koncernie PSA (obecnie Stellantis).

Historia Talbota

Już w 1903 roku Charles Chetwynd-Talbot zdecydował się na sfinansowanie przedsięwzięcia polegającego na sprowadzaniu z Francji niektórych modeli samochodów produkowanych przez francuski Clement-Bayard. Dwa lata później zbudowano pierwsze montownie w Londynie, a w 1906 Talbot rozpoczął własną produkcję. Od samego początku kładziono nacisk na osiągi sportowe, co znalazło odbicie w ustanowieniu w 1913 roku rekordu przejechanych kilometrów w ciągu godziny czy osiągane od lat 30. sukcesy rajdowe. Niestety, krótko później koncern podupadł, został przejęty przez Rootes Group, a w 1954 zaprzestano produkcji. W 1978 prawa do niego nabył Peugeot, który chwilowo postawił go na nogi, ale wkrótce potem marka znów upadła i w 1992 zakończono produkcję. 

Talbot – jak wygląda i co oznacza jego logo?

Początkowe loga (od 1903 aż do 1977 roku) zawsze zawierały w sobie nazwę marki, naniesioną drukowanymi literami. Logo z okresu 1908-1919 zawierało w sobie malowane na niebiesko lwa i koronę, które w kolejnej wersji emblematu zamknięte zostały w owalu (dodane również zostały kolory – żółty i czerwony), otoczonym napisami Talbot i London. W latach 1936-59 postawiono na prostotę, choć w międzyczasie pojawił się drugi wariant – supreme, o nieco bardziej królewskim charakterze. W latach 62-77 graficzną identyfikację marki stanowiła pięcioramienna gwiazda zamknięta w pentagramie. Ostatnim logo w historii była niebiesko-biała litera T, zamknięta w kole, na czerwonym tle, a całość wykonana w nawiązaniu do trójwymiaru.

Talbot i inne marki

Talbot sam w sobie nigdy nie rozrósł się na tyle, aby stać się koncernem motoryzacyjnym, przejmującym inne marki. Sam producent wielokrotnie przechodził „z ręki do ręki”. Już 16 lat po powstaniu stał się częścią francuskiego STD Motors, w 1936 zmienił nazwę na Talbot London, a w międzyczasie francuska gałąź marki wydawała samochody pod nazwą Talbot Paris. W latach 30. przejęty przez Roottes brothers ostatecznie przeszedł w ręce francuskiego inwestora Antonio Lago, by w 1958 zaprzestać produkcję. Przeszedł przez Simcę, Chryslera, by odzyskać na chwilę blask pod skrzydłami PSA Peugeot/Citroena. 

Najważniejsze modele Talbota

Najsłynniejsze samochody w portfolio marki to oczywiście auta sportowe, które święciły sukcesy na rajdowych trasach Europy. Talbot 110 z silnikiem 3377 i 120 KM (w wersji rajdowej wzmocnionym do 160 KM) czy Talbot 105 przyniosły największe sukcesy. Ten ostatni nawet odniósł zwycięstwo w Le Mans – jednym z najsłynniejszych rajdów Europy. W 1979 pojawił się Talbot Sunbeam – Lotus, który nie tylko sprzedawał się lepiej od oczekiwań, ale również pokonał w rajdowych mistrzostwach świata dotychczas niezwyciężonego Forda Escorta. Jego następcą została Samba (bazująca na Peugeocie 104) – mały hatchback o pojemności 954 lub 1124 ccm. To właśnie ten model wspomina większość osób kojarzący tego producenta – niestety Samba nie wzbudzała zbyt pozytywnych wspomnień.

Talboty w Polsce

Producent kierował swoje modele głównie na francuski i brytyjski rynek, a przez lata komunizmu wymiana handlowa z tzw. zachodem nie osiągała zbyt dużych wolumenów. Skutkiem tego – poza krótkim okresem, w którym oferowane były Samby – w naszym kraju właściwie nieznane są produkty Talbota. Kolekcjonerzy rozglądający się za pojazdami tej marki, będą musieli poszukać we Francji, Niemczech czy Wielkiej Brytanii – choć przy imporcie z tego kraju napotkają problemy z przekładaniem kierownicy. Zwłaszcza starsze propozycje tego producenta mogą być jednak ciekawym i nieoczywistym pomysłem na poszerzenie domowej kolekcji. 

Czy Talbot wróci?

Głosy takie – również wewnątrz samego PSA (dziś Stellantis) pojawiają się już od 2008 roku. Wśród pomysłów, które można usłyszeć, pojawia się idea wskrzeszenia marki jako lowcostowej gałęzi koncernu – analogicznie jak zrobiło Renault z Dacią. Byłaby to kolejna reaktywacja tej wracającej jak feniks z popiołów marki, choć w zupełnie nowej odsłonie – do tej pory bowiem (poza Sambą) Talbot był producentem samochodów prestiżowych i swoje produkty pozycjonował w klasie premium lub sport. Czas pokaże, czy dane mu będzie jeszcze raz pojawić się na rynku.